BLU - OPINIE

Zwracam się z gorącym apelem do własciciela, aby do blu wróciły czarne klimaty oraz koncerty hip-hopowe.Kiedyś był to wspaniały klub,teraz niestety nie mogę tego o nim powiedzieć. Wszedzie disko housy a czarnego klubu z fajna muza w ldz nie ma. Może warto wprowadzic pewne zmiany. Na obecna chwile i tak nie ma tam ruchu,"co nas nie zabije to nas wzmocni", wiec moze warto sprobowac.pzdr

bywalam w blu wielokrotnie...kiedys byl to klub o fajnym klimacie.Natomiast teraz kiedy patrze na te nawalone 14-16 latki...no coz.... przykro sie robi. mam 21 lat i sprawdzano mi dowod...pytam sie wiec jak te malolatki tam weszly he??? nacpani chlopcy 16-18 bawia sie super drac sie "jebac łks" cz tez rts.... mysle, ze w porzadnym lokalu takie cos nie powinno w ogole miec miejsca. ROZCZAROWANIE

Obecne Blu rzeczywiście przypomina trochę melinę, do której ludzie chodzą chyba tylko po to,żeby się dobić. Jak na niskie standardy panujące w tym klubie- wystrój, muzyka, drinki- to za wejście sobie sporo liczą. Nie powrócę tam jeszcze długo.

organizowałam w blu zamkniętą imprezę, za którą mało nie zapłaciłam, więc wymagałam.
ochorona? błagam. solarka, siłownia, zero mózgu. siedziało 6 na bramce z towarzyszkami i drinkami. do tego na bramce stali daltoniści. nie potrafili odróżnić podrobionego biletu, który całkiem inaczej wyglądał. porządku nikt nie pilnował, co wiąże się z licznymi zniszczeniami. były wszczęte 3 bójki - oczywiście zero reakcji. dolna sala była w surowym stanie: karton-gips na ścianach, drabiny w przejściach, dziura w ścianie przykryta kawałkiem materiału. JEDNA WIELKA PORAŻKA. może na otwartych imprezach jest ok i pilnują, bo klub będzie miał straty, natomiast na imprezach zamkniętych mało ich to obchodzi, bo najemca płaci za szkody. NIGDY WIĘCEJ NIE PÓJDĘ TO TEJ MELINY.

Moja opinia o tym klubie jest bardzo negatywna. W sobotę 18 grudnia odbył się tam koncert MEMYSELFANDI. Muzyka raczej niszowa i nie dla odbiorcy VIVY...raczej. Koncert miał rozpocząć się o 21. Do 21 spora grupa ludzi zmuszona była na mrozie i przy padającym śniegu stać na zewnątrz, gdyż do klubu nie wpuszczano przed 21.Po 21 tłum został wpuszczony. Jako że muzyka raczej dla ludzi kulturalnych, nikt nikogo ze złości nie zabił.Po wejściu oczekujących powitała typowa dyskoteka dla dresów, bez miejsc do siedzenia. Na koncert kazano nam czekać 90 minut...przy koszmarnej dyskotekowej muzyce, całkowicie sprzecznej z tym na co wszyscy czekali. No był jeszcze jeden "clown"...prezentujący swoją "twórczość" muzyczną. Żenada.
Sam koncert oczywiście świetny, tylko nagłośnienie jakby nie na miarę takiej muzyki. Jednym słowek Blu nie dźwiga takich sytuacji. A szkoda. Będę to miejsce omijać szerokim łukiem. Podobnie jak większość sobotnich gości.

W sobotę byłem w blu i...moge polecić ten klub w 100%!! Ochrona miła (nie są to jakieś nabuzowane chormonami dresy tylko kulturalni mężczyźni w garniturach z którymi da się po ludzku pogadać (klub +18 ja w tym dniu obchodziłem 16 i po wytłumaczeniu sprawy (nieudana impreza urodzinowa) wpuścili mnie i dwójkę znajomych) Na temat baru nie mogę się wypowiedzieć gdyż nie piłem...Dj grał muzykę odpowiednią aby się pobawić (byłem tylko na jednej scenie, z tego co wiem są dwie)W środku nie panowała atmosfera "napinki" wszyscy grzeczni, nawet Ci "po piwie".
POLECAM

Byłem dzisiaj w Blu i naprawdę miło się zaskoczyłam.Piękna nowa ochrona.Miła, kuluralna i do tego w garniturach.Teraz to już w 100% lokal na poziomie.Poprzednia ochrona to chyba z gratki była wynajęta.Pozdrawiam i gratuluję zmian