KLUB MUZYCZNY DEKOMPRESJA(ZMIANA ADRESU) - OPINIE

Cóż ... dekompresja jest dobrym miejscem na koncerty .. sporo dobrych zespolo gra od czasu do czasu wiec mozna przyjsc posluchac ...
Najbardziej irytuje jednak organizacja ...
dwa wejscia typowo "mieszkalne" czyli pojedyncze drzwi - w ktorych tylko jedna osoba wpuszcza towarzystwo czasem liczace ok 1-2 tys osob ... zenada - zamiast zrobic jedno ogromne wejscie to nieee - po co?!
reszty zastrzezen nie mam

Wczoraj był koncert Dżemu (06.03.2010)Koncert Dżemu - koncert ok, obsługa - chamstwo, posłuchajcie:
Jeśli tak wygląda obsługa koncertów to bardzo dziękuję. Chamstwo i jeszcze raz chamstwo! Widzowie, w 90% dorośli ludzie a byliśmy traktowani jak małolaty przed dyskoteką na wsi, gdzie jeden bramkarz wpuszaczał przez wąskie drzwi 2000 osób, wyobrażacie sobie? A potem jakiś cham wyszedł na scene i powiedział, że będziemy czekać aż jakiś samochód odjedzie. Do baru dostać się - niemożliwe, do szatni - 30 minut stania - dwóch gości ledwo mogło przeciskać się między źle i prowizorycznie ustawionymi wieszakami. Wielka szkoda. Bo miejsce mogłoby naprawdę pretendować do miana klubu rockowego gdzie odbywają się dobre koncerty, na dziś - całkowity brak profesjonalizmu!

Dekompresja 2010.01.06
Dekompresja jest fajna kiedy jest dużo osób bo jest ciepło, na balu karnawałowym 2010 ,6go lutego temperatura nie przekraczała 18 stopni wszyscy mogliby równie dobrze bawić się na ulicy Limanowskiego w IGLO .Jeden grzejnik na sale cala ŻARTY. Poza tym ta SUPER dziura w ścianie pomiędzy SALĄ do TAŃCA a SZATNIĄ nad klatka REWELKA. Kanapy i fotele zniszczone albo podziurawione wiem bo siedziałem OSOBIŚCIE. Muzyka Ok stare dobre kawałki, ale jak DJ jest z pieszej lepszej klatki bloku to nawet nie wie co puszczać. Acha w toalecie męskim dziura w ścianie w pierwszych drzwiach od lewej patrz góra nad glazurą.

Najgorsze miejsce na imprezę jeśli chodzi o drinki to żenada cytryna skończyła się po godzinie, a wódki nie mieli przez pierwszą godzinę. Sączyli grać przed umówionym czasem miała być 3:00 o 3:01 Brutalnie wypchnięto nas z lokalu uszkadzając mojemu koledze wargę. Nie mieli ku temu żadnych powodów. W czasie imprezy pobili kilku gości, ale muszę przyznać że oni zachowywali się nie właściwie ale nie na tyle żeby ich bić. Jeżeli im się zapłaci pienią przestajesz byś klientem jesteś śmieciem.

Szkoda, ze nie ma jak dawniej promowania nowych zespołów rockowych...
Tego brakuje w tym lokalu. Ogólnie oceniam na plus. Szkoda też, że po każdym koncercie leci TA SAMA muzyka... Do znudzenia dla stałego bywalca koncertowego;).

bardzo fajny lokal i fajni dj ;]

Muszę powiedzieć, że uwielbiam Dekompresję. Byłem stałym bywalcem na HZ w latach 2003-2004 (jestem taki stary:(( i takiej atmosfery jak na tamtych imprezach nigdzie już nie można znaleĽć. Dopiero czytając to forum zdałem sobie sprawę z "problemu" tzw. KINDER-METALI i ich stosunku do Dekompresji. Bardzo polubiłem barmana i jednego z ochroniarzy w Dekompresji(nie wiem, czy nadal pracuje). Nie bywam W Dekompresji tak często jak kiedyś, i widzę pewne zmiany. W tej chwili nie wiem, czy na lepsze. Pozostaje poczekać i popatrzeć...
Koncerty w Dekompresji są super, ale przydałaby się większa sala i lepsza wymiana powietrza. Należałoby też usprawnić pracę szatni, bo po koncertach w zimę odchodzą dantejskie sceny.
Podsumowując: Duży plus dla Dekompresji i niech się rozwija:-)